Kiedy ktoś mnie pyta, co robić, żeby mieć lepsze relacje (w związku, w pracy, gdziekolwiek) mam prostą radę – rób inaczej niż robiłaś/robiłeś dotychczas.
Co to oznacza?
Jeśli dotychczas podczas różnicy zdań raniłaś/raniłeś słowami jak nożem – na odmianę milcz. Najpierw zapanuj nad własnym strachem, bólem, emocjami, dopiero później wyraź swoje zdanie. Bez „ty nigdy” i „ty zawsze”. Bo nikt nigdy niczego zawsze ani nigdy
Jeśli w gniewie milczysz – zacznij mówić, wyrażać emocje, bo może właśnie tego w Twoich relacjach brakuje, może partner/partnarka ma już dość życia z niemym posągiem.
Jeśli to, jak reagowałaś/reagowałeś się nie sprawdza, zacznij reagować inaczej.
Czy się uda? Czas pokaże, ale jeśli niczego nie zmienisz, nie uda się na pewno, skoro już wcześniej się nie udawało. Zmiana daje szansę.
Jak mawiał Einstein:
„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”.
Warto o tym pamiętać przy każdym działaniu…